Kilkunastogodzinnym maratonem muzycznym stanie się w tym roku Song of Songs Festival. Dzień i noc z 26 na 27 czerwca trwać będzie koncert, na którym jak zwykle usłyszymy artystów z czołówki polskiej (i nie tylko) profesjonalnej sceny chrześcijańskiej.
Organizatorzy postanowili w tym roku ograniczyć festiwal do jednego, za to bardzo długiego koncertu. Wiąże się to zarówno z oszczędnościami wywołanymi kryzysem, jak i chęcią utrzymania wysokiego poziomu artystycznego imprezy. Dyrektor festiwalu Wojciech Zaguła przyznaje, że na polskiej scenie chrześcijańskiej ostatnio brakuje nowych, ciekawych propozycji: - Nie ma entuzjazmu i nowych płyt, owszem, są wyjątki, ale - ogólnie rzecz biorąc - dziś daleko do wybuchu sprzed dziesięciu lat, kiedy scena chrześcijańska kwitła. Z drugiej strony wszystko trochę znormalniało, nie ma już takiego niepotrzebnego podziału na muzyków i muzyków chrześcijańskich - mówi Zaguła.
Mimo to, jak zawsze festiwal zgromadzi świetnych wykonawców. Najważniejszym będzie Arka Noego, która właśnie na toruńskim festiwalu jedynym koncertem uczci swoje 10. urodziny. Zaprosi na nie wielu wspaniałych gości, wśród których znajdzie się Magda Anioł, Tomek Budzyński (Armia), Darek Malejonek (Maleo Reggae Rockers) i... kabaret Mumio.
Na scenie w fosie zamkowej pojawi się tego wieczoru również Mateusz Pospieszalski z nowym projektem EMPE3, określanym jako "konkret jazz". "Jazz słoneczny, wzruszający. Z rozpędem. Z zadumą" - pisze o EMPE3 Maciek Proliński. Publiczność usłyszy również najstarszy polski zespół chrześcijański New LifeM, którego klasę potwierdza właśnie wydana nowa płyta. Mieszanką rockowego brzmienia z nierockowym wokalem jest muzyka zespołu Sunguest, ze świetną perkusistką Beatą Polak. Gościem festiwalu będzie też polsko-ukraińska formacja Dagadana, której styl to mieszanka folku, jazzu, drum&bass i elektroniki. Jak zawsze więc w sferze muzyki będzie różnorodnie. - Na granicy dnia i nocy odbędzie się krótkie nabożeństwo ekumeniczne, a potem przyjdzie noc - będą łomoty i czady, a potem nocne koncerty akustyczne. Powinno być pięknie i ciekawie - zapowiada Wojciech Zaguła.